Coś się zepsuło w motorze. Ponieważ nie towarzyszył mi ani mechanik, ani pasażerowie, musiałem sam zabrać się do bardzo trudnej naprawy. Była to dla mnie kwestia życia lub śmierci. Miałem zapas wody zaledwie na osiem dni. |
|
| Narysuj mi baranka... | |
|
| ??? | |
|
|
|
|
W ten sposób dowiedziałem się drugiej ważnej rzeczy: że planeta, z której pochodził, niewiele była większa od zwykłego domu. |
|
| Nie ma róży... szukam... szukam... nigdzie nie ma... | |
|
|
|
|
|
Nie uspokoiło mnie to. Przypomniała mi się historia lisa. Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez. |
|
| Muszę wracać. | |
|
| Zawsze będziemy przyjaciółmi. | |
|
|
|
|